wtorek, 7 czerwca 2016

Od kiedy dziecko ponosi odpowiedzialność cywilną


Zgodnie z art. 415 kc, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Powyższa zasada odpowiedzialności deliktowej stanowi jedną z fundamentalnych na gruncie Kodeksu Cywilnego. Jest powszechnie znana. Można powiedzieć, że wie o niej nawet dziecko.
A czy społeczeństwo wie, że dziecko, które ukończy 13 lat, co do zasady odpowiada za wyrządzoną szkodę?

Wyobraźmy sobie taką sytuację: czternastolatek, podczas zajęć w szkole, wychodzi na dwór. Nastolatek postanawia uszkodzić stojący na parkingu samochód. Tłucze szybę, co ze zdumieniem zauważa właściciel auta. Wściekły poszkodowany zwraca się do opiekunów chłopca wygrażając, że ci odpowiedzą za szkodę. Co ciekawe: nie ma racji. Za szkodę – co do zasady - odpowie sam czternastolatek. Inaczej byłoby, gdyby chłopiec nie ukończył trzynastego roku życia.

Zasada winy

Bez wątpienia czternastolatek dopuścił się czynu niedozwolonego, a więc działania sprzecznego z prawem (a także z zasadami współżycia społecznego), czym wywołał szkodę. Społeczna świadomość prawna intuicyjnie prowadzi do wniosku, że chłopiec, skoro nie jest pełnoletni, nie powinien odpowiadać za wyrządzoną szkodę. Tymczasem, granicę wiekową odpowiedzialności deliktowej za szkodę wyznacza art. 426 k.c. stanowiąc: Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Ustawodawca wychodzi z założenia, że nie można przypisać winy małoletniemu, który w chwili wyrządzenia szkody nie ukończył właśnie wspomnianych 13 lat. W doktrynie przyjmuje się, iż można mówić o zasadzie nieodpowiedzialności deliktowej osób poniżej trzynastego roku życia. Wyłączając odpowiedzialność, ustawodawca przyjął bowiem założenie, że osobom do lat 13 nie można przypisać winy z uwagi na niedostateczny stopień rozwoju intelektualnego (dojrzałości).

Pełna zdolność deliktowa

Osoby, które ukończyły 13 lat, posiadają zatem pełną zdolność deliktową. Ustawodawca wychodzi z założenia, że po osiągnięciu tego wieku można mówić o dostatecznym stopniu dojrzałości, o tym, iż nastolatkowie działają świadomie i swobodnie. Takie założenie nie ma jednak charakteru bezwzględnego. Nieosiągnięcie dostatecznego stopnia dojrzałości w zakresie rozezna­nia, swobodnej decyzji i jej wyrażania przez osoby w wieku od 13 do 18 lat uzasadnia odstąpienie od odpowiedzialności. Jak trafnie stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 16 maja 1973 r., l CR 203/73, przy ocenie roszczeń odszkodowawczych dochodzonych od małoletnich w wieku powyżej 13 lat, w świetle art. 5 k.c., jako okoliczności wyrządzenia szkody nie mogą być obojętne takie, jak: stopień winy sprawców oraz zachowanie się. a przede wszystkim zakres ich świadomości co do rozmiarów skutków czynu.

Wina w nadzorze

Fakt, że dziecku do ukończenia 13 roku życia nie można przypisać winy nie oznacza jednak, że w przypadku wyrządzenia szkody przez takie osoby, poszkodowani są na straconej pozycji. Zgodnie bowiem z art. 427 k.c., kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy przypisać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru (…). Co do zasady to rodzice małoletniego są zobowiązani do nadzoru nad dzieckiem. Jednak w sytuacji, gdy uczniowie danej szkoły pozostają w dyspozycji nauczycieli lub administracji szkolnej, to do nich należy obowiązek sprawowania opieki i nadzoru nad uczniami (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 stycznia 1974 r., sygn. II CR 643/73). Wracając do kazusu: przyjmując, że małoletni nie ukończył trzynastego roku życia i w trakcie wyrządzenia szkody przebywał w szkole, należałoby ocenić, kto i w jaki sposób pełnił nad nim nadzór. Podobnie sytuacja ukształtuje się, gdy dziecko będzie np. na obozie sportowym (obowiązek nadzoru spoczywa na wychowawcach) albo na spacerze z opiekunką, której rodzice dziecka powierzyli opiekę nad dzieckiem.

Brak winy w nadzorze

Jednak jak to w prawie bywa, osoby odpowiedzialne za winę w nadzorze również mogą uwolnić się od odpowiedzialności. Na pograniczu racjonalizmu byłoby wymaganie od rodziców lub nauczycieli, żeby naprawili szkodę, gdyby uczynili zadość obowiązkowi nadzoru albo gdyby szkoda powstała mimo starannego wykonywania nadzoru. Trzeba mieć na uwadze, że prawo stoi jednak po stronie poszkodowanego, wprowadzając tzw. domniemanie winy zobowiązanego do nadzoru. To zaś oznacza, że to opiekun musi wykazać okoliczności uwalniające go od winy.

Zasada słuszności

Warto mieć na uwadze, że poszkodowanych chroni również treść art.428 k.c.  który wychodzi naprzeciw sytuacji, gdy np. nie można uzyskać naprawienia szkody od opiekunów, albo gdy nasz przykładowy czternastolatek, który wybił szybę w aucie wprawdzie powinien ponosić odpowiedzialność,  ale nie pozwala na to jego rozwój psychofizyczny. Wówczas uruchamia się bowiem mechanizm zasady słuszności. Zgodnie z treścią przywołanego przepisu: Gdy sprawca z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.



Podsumowując, czternastolatek, który wybił szybę na parkingu przed swoją szkołą, co do zasady odpowiada za wyrządzoną szkodę – chyba, że z uwagi na jego rozwój psychofizyczny, nie można uznać, iż świadomie i swobodnie wyrządził tę szkodę. Dlatego dla pewnej równowagi warto przypomnieć uniwersalną łacińską paremię, że icta parentium liberis non nocent – a więc, że czyny bezprawne rodziców również nie przynoszą szkody dzieciom.

2 komentarze:

  1. Czasami z różnych powodów decydujemy się na sprzedaż naszego samochodu. Skup aut to doskonałe rozwiązanie, które pozwala nam na szybką i wygodną transakcję. Jeśli szukasz solidnej i rzetelnej firmy, https://vikingskupaut.pl/ to miejsce, gdzie otrzymasz uczciwą wycenę i profesjonalne podejście.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nad takimi rzeczami się nie zastanawiałem, ale wiem jak istotne jest to aby przede wszystkim wiedzieć co robić w sytuacji awaryjnej auta. Zdecydowanie dobrze jest zadzwonić do pomocy drogowej https://www.pomocdrogowa.w.poznaniu.pl/ która zjawia się błyskawicznie.

    OdpowiedzUsuń